
Pożar przy ulicy Zaparkowej. Nikomu nic się nie stało
W ciągu zaledwie kilku godzin na terenie Zawiercia doszło do dwóch groźnie wyglądających pożarów. W nocy z 6 na 7 listopada płonął dom jednorodzinny przy ulicy Zaparkowej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Noc z 6 na 7 listopada nie należała do spokojnych, a strażacy mieli ręce pełne roboty. Najpierw w piątkowy wieczór zmagali się z pożarem kamienicy przy ulicy Niedziałkowskiego, gdzie konieczna była ewakuacja mieszkańców. Z powodu wyłączenia z użytku wschodniej części budynku jedna rodzina nie mogła wrócić na noc do swojego mieszkania.
Około godziny 1 w nocy doszło do kolejnego pożaru na terenie Zawiercia. Na ulicy Zaparkowej płonął dom jednorodzinny. Budynek zlokalizowany jest tuż przy skrzyżowaniu z ulicą Zacisze. Sytuacja wyglądała naprawdę groźnie, a ogień wydostający się z budynku było widać nawet z nieco oddalonych od niego bloków. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na miejscu pracowały zastępy PSP Zawiercie, OSP Marciszów i OSP Żerkowice.
Fot. Zawiercie112