
Pijany mężczyzna chciał prowadzić auto. Trafił na policjanta w cywilu
Pijany mężczyzna w niedzielę 15 lipca wjechał w barierkę na rzece Pilica. Miał 3,5 promila alkoholu w organizmie. Po zdarzeniu chciał kontynuować jazdę. Został powstrzymany przez policjanta mającego dzień wolny od służby.
W niedzielny wieczór 15 lipca kompletnie pijany mężczyzna wjechał w barierkę na rzece Pilica autem marki Volkswagen. Samochód został zauważony przez policjanta z Wydziału Kryminalnego z zawierciańskiej komendy, który wracał z rodziną do domu ul. Rzeczną w gminie Koniecpol. Pojazd był zdewastowany przez impakt uderzenia. Spod klapy maski wydobywał się dym. Płyny eksploatacyjne wylewały się na most oraz do rzeki. Mundurowy mimo tego, że nie były to jego godziny pracy, zareagował. Wysiadł ze swojego środka transportu i ruszył na pomoc mężczyźnie. Po otwarciu drzwi auta znajdującego się na rzece uderzyła go woń alkoholu. Zabrał klucze ze stacyjki, żeby uniemożliwić pijanemu kierowcy dalszą jazdę i wyciągnął go z samochodu. Sprawca zdarzenia nieudolnie próbował ubłagać policjanta, żeby mógł wrócić do domu bez żadnych konsekwencji. Funkcjonariusz zadzwonił na Policję. Po przyjeździe służb okazało się, że miał ponad 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie poniósł żadnych obrażeń.
Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości mężczyzna straci prawo do prowadzenia pojazdów na okres od 1 do 10 lat. Grozi mu również kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2. Oprócz tego sąd może orzec o konieczności wpłacenia świadczenia pieniężnego na rzecz instytucji lub organizacji społecznej zajmujących się pomocą ofiarom wypadków drogowych.
Autor: Krzysztof Ostapowicz
Źródło: www.zawiercie.policja.gov.pl