
Jurajscy Rycerze wrócili do treningów
Jurajscy Rycerze wrócili do treningów. Od 6 lipca przygotowują się do nowego sezonu PlusLigi. Przypomnijmy, że pierwsze ligowe spotkanie rozegrają już w drugim tygodniu września.
W poniedziałek, 6 lipca, do treningów powrócili Jurajscy Rycerze. Zawierciańscy siatkarze trenują pod okiem Igora Kolakovica, nowego szkoleniowca zespołu. Przygotowania rozpoczęli dość nietypowo, bo od razu od zajęć z piłką. Inne plusligowe zespoły po tak długiej przerwie od gry decydowały się na zajęcia na basenie, siłownię oraz siatkówkę plażową.
– Zawodnicy mieli bardzo długą przerwę od treningów. Wielu z nich było głodnych siatkówki, a nie basenu czy siłowni, bo to mogli robić od jakiegoś czasu indywidualnie. Poza tym w pierwszych dwóch dniach nie było skoków, jedynie odbijanie piłki, przypominanie techniki. Później też nie skakaliśmy wiele, skupialiśmy się bardziej na czuciu boiska, orientacji na nim. Nie było to odwzorowanie warunków meczowych, a praca nad koordynacją, techniką, ćwiczenia mające za zadanie ponowne przyzwyczajenie się do boiska. Nie było więc skakania na maksimum możliwości, jak w trakcie meczu, z kolei częsty kontakt z piłką pozwoli szybko wrócić do rytmu sprzed pandemii. Mamy 10 tygodni na przygotowania. To nie jest zbyt wiele czasu po trzymiesięcznej przerwie, zwłaszcza że czekamy na Flávio i Garretta – tłumaczy Igor Kolakovic, trener Jurajskich Rycerzy.
Przypomnijmy, że zawierciański zespół przeszedł sporą przebudowę. Z klubu odeszło aż 9 zawodników. Dołączyli natomiast: Flavio Gualberto, Garrett Muagututia, Maximiliano Cavanna, Gorgi Gjorgjiew, Paweł Halaba, Patryk Niemiec, Dominik Depowski, Michał Żurek oraz Piotr Orczyk.
– O stylu trzeba zawsze myśleć w nawiązaniu do budowy zespołu. W siatkówkę z roku na rok gra się coraz szybciej, choć zawodnicy też są coraz wyżsi. To prawda, obaj nasi rozgrywający, Cavanna i Gjorgjiew, potrafią grać bardzo szybko. Mamy też skrzydłowych stworzonych do takiej gry, jak Halaba, Muagututia, Orczyk. Myślę, że Malinowski też może grać jeszcze szybciej. Inni gracze będą jednak musieli się do tego przystosować, tak jak rozgrywający będą musieli przystosować się do ich preferencji. Od tego zależy, jaką będziemy grali siatkówkę, nie da się powiedzieć po prostu, że będziemy grać bardzo szybko, bo musimy najpierw zadbać o przyjęcie, o obronę, która moim zdaniem jest ważniejsza niż pierwszy atak. Musimy znaleźć taki styl, który da nam szansę rywalizacji z każdym zespołem w PlusLidze – dodaje Igor Kolakovic.
Sezon PlusLigi rozpocznie się w tym roku wcześniej, niż w poprzednich latach. Pierwszą kolejkę zaplanowano na drugi weekend września. Pierwszym rywalem zawiercian ma być Jastrzębski Węgiel. Jurajscy Rycerze mecz prawdopodobnie rozegrają przed własną publicznością.
fot. Krzysztof Popiół (Aluron Virtu CMC Zawiercie)