
Straż miejska zniknęła z ul. Marszałkowskiej. Dlaczego?
Od pewnego czasu posterunek straży miejskiej przy ulicy Marszałkowskiej w Zawierciu pozostaje zamknięty. Mieszkańcy zastanawiają się, czy oznacza to, że strażnicy na stałe zniknęli z tego miejsca. Okazuje się, że zamknięcie lokalu ma związek m.in. z pandemią koronawirusa.
Osiedle Stary Rynek w Zawierciu przez wiele lat funkcjonowało w świadomości mieszkańców jako niebezpieczne miejsce. Posterunek straży miejskiej powstał tam, aby zmienić obraz tej dzielnicy. Widok strażnika zwiększał wśród zawiercian poczucie bezpieczeństwa.
Od pewnego czasu posterunek straży miejskiej przy ulicy Marszałkowskiej pozostaje zamknięty. Okazuje się, że jedynie na określony czas. Spowodowane jest to dwoma kwestiami. Obecnie trwa sezon urlopowy, dlatego pojawiają się niedobory kadrowe. Dodatkowo, w związku z pandemią koronawirusa straż miejska świadczy wsparcie dla Urzędu Miasta Zawiercie oraz policji.
Zamknięcie posterunku nie oznacza, że mieszkańcy mieszkający w rejonach ulicy Marszałkowskiej są pozostawieni bez opieki i pomocy. Regularnie na ten obszar wysyłane są mobilne patrole straży miejskiej. Gdyby pojawiła się potrzeba interwencji, mieszkańcy mogą dzwonić pod numer tel. 986.