
Fachowe rządy w zadłużonym Zawierciu
Co ma wspólnego polityka z wojną? Jan Teodor Szczodrowski był oficerem, uczestnikiem walk polsko-bolszewickich oraz Prezydentem Zawiercia w latach 1934-1937. Czy Zawiercie wymagało autorytaryzmu?
Polityka oraz wojna mają ze sobą zaskakująco dużo wspólnego, obie dziedziny wymagają konkretnych i zdecydowanych działań, które potrzebne były w Zawierciu. Miasto wychodziło z kryzysu ekonomicznego, który nastał po Czarnym Czwartku 1929 r.
Jego zasługi dla miasta uważano za znaczące, szczególnie w rozwiązywaniu problemów związanych z sytuacją wytworzoną kryzysem ekonomicznym – o wielkich wyzwaniach stojących przed Janem Teodorem Szczodrowskim na stanowisku Prezydenta Zawiercia pisze Kazimierz Ciechanowicz.
Co ciekawe, wiemy, że uzyskał patriotyczną i polską metrykę, żeniąc się z potomkinią uczestników Sejmu Wielkiego. Jego rodzicami byli: Józef Szczodrowski (ur. 1840) i Regina Górecka (ur. 1840) – sejm-wielki.pl.
Przygotowanie zawodowe
Mimo że urodził się w 1889 r. w Pułtusku, to później robił europejską karierę. W Warszawie uczęszczał do szkoły realnej, a później do gimnazjum, zaangażował się przy tym w walkę podczas strajku szkolnego w 1905 r. Nie przeszkodziło mu to w zdaniu matury w 1907 r. Później podjął naukę w szwajcarskiej Wyższej Szkole Handlowej w St. Gallen. Następnie już w kraju ukończył Szkołę Nauk Politycznych w Warszawie, co pozwoliło mu na prowadzenie wykładów z ekonomii politycznej.
Na wzmiankę z pewnością zasługuje informacja, że służył krajowi w stopniu oficera, jak do tego doszło? Dołączył do Wojska Polskiego, za udział w walkach wojny polsko-bolszewickiej 1918-1921 uzyskał stopień oficerski, w tym miejscu powinniśmy zwrócić uwagę na starszeństwo oficerów, czyli zasadę ustalającą hierarchię oficerów wprowadzoną ustawą z 2 sierpnia 1919 r. Zgodnie z jej zapisami, 3 maja 1922 r. został zweryfikowany, w stopniu majora ze starszeństwem. W 1918 r. posiadał stopień porucznika.
Znane powiedzenie brzmi: potrzeba matką wynalazków. Jeśli dziwimy się, co robił człowiek z tak daleka w Zawierciu, musimy dodać, że posiadał on niezbędne kwalifikacje w zakresie zarządzania, aby objąć zarządzanie miastem zmagających się ze sutkami Wielkiego Kryzysu (1929).
Zanim objął on niniejszy urząd, pełnił inne funkcje. Służył w Wojsku Polskim w stopniu majora, był dyrektorem Miejskiej Piekarni Mechanicznej w Warszawie (1928), dyrektorem Miejskiego Zakładu Zaopatrzenia m. Warszawy. Rozpoczął publiczną służbę, kiedy w 1925 r. został mianowany urzędnikiem w Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie.
Zawierciański etap kariery
Od 1936 roku stopniowo poprawiała się sytuacja finansowa i możliwości zatrudnieniowe przedsiębiorstw zawierciańskich. Wybuch drugiej wojny światowej zahamował perspektywy rozwojowe przemysłu w Zawierciu – na temat międzywojennej sytuacji gospodarczej w Zawierciu pisze Jerzy Abramski.
Kiedy sprawował urząd Prezydenta Zawiercia, mieszkał przy ul. Szymańskiego 11 w Zawierciu — dodajmy, że pozostawił żonę z trójką dzieci w Warszawie. Ożenił się z Zofią Krakowską, z tego małżeństwa miał troje dzieci: Wacława, Kazimierza i Halinę (później Kaczmarska). Nie dotarliśmy do informacji o jego zarobkach, ale musiały pozwalać na utrzymywanie dwóch domów. Jan Szczodrowski sprawował urzędy Tymczasowego Prezydenta, a później Prezydenta Zawiercia. Dzięki Jerzemu Abramskiemu znamy przebieg jego kariery.
Prezydent Szczodrowski w piśmie z 24 grudnia 1934 nr-o-2/34 do wojewody kieleckiego zwracał uwagę na problemy związane z egzekucją od gminy miasta Zawiercie kwoty zasądzonej.
Budżet administracyjny miasta na rok 1935/1916 nie mógł przekroczyć granicy 500 000 zł dlatego Zarząd Miejski prosił Urząd Wojewódzki o rozłożenie spłaty należności na okres dziesięcioletni poczynając od roku budżetowego 1936/1936 – Sąd Apelacyjny w Warszawie zasądził od gminy Zawiercie uiszczenia na rzecz Henryka Hercerga, lekarza miejskiego, 5 034 zł. Pisał o wkładzie Jana Teodora Szczodrowskiego w obronę interesów Zawiercia Jerzy Abramski.
Wielki kryzys a dochody Zawiercia
Musimy podkreślić, że ówczesna sytuacja ekonomiczna była bardzo zła, za co winę oczywiście ponosił kryzys i konieczność wdrażania działań zapobiegawczych. Miasto brało pożyczki, które pokrywały koszty robót publicznych oraz inne koszty związane z osobami bezrobotnymi. Przyczyniły się do znacznego zadłużenia miasta, które na dzień 1 stycznia 1934 r. wynosiło: 1 590 392,94 zł – czytamy w „Zawiercie Studium Monograficzne”.
Jan Teodor Szodrowski napisał, od lutego do maja 1934 r., dwa pisma kierowane do Ministerstwa Skarbu, prosząc o odroczenie spłaty kredytów na 5 lat. Swoją prośbę motywował tym, że dochody miasta nie są znaczne.
Miesięczny dochód miasta wynosił 5 000 zł, dzienny 150-200. Dochód za pośrednictwem Kasy Skarbowej kształtował się 17-20 tys. zł miesięcznie, a wydatki miesięczne 30 940 zł – relacjonuje sytuacje ekonomiczną Zawiercia z 1934 r. Jerzy Abramski.
Warto nadmienić, że w 1932 r. odbyła się w Będzinie konferencja poświęcona walce z bezrobociem w Zawierciu i powiecie zawierciańskim, w której udział wziął ówczesny wiceminister komunikacji inż. Gallot. Dzięki relacji „Ilustrowanego Kuriera Codziennego” wiemy, jakie działania zapobiegawcze bezrobociu podjęto w naszym regionie.
Postanowiono uruchomić roboty przy budowie okolicznych dróg, a mianowicie drogi z Myszkowa do Zawiercia i z Ciągowic do Bugaju. Nadto uruchomionych zostanie kilka okolicznych kamieniołomów, które dostarczać będą materiały do budowy tych dróg.
Poza tym szereg bezrobotnych znajdzie pracę w kamieniołomach państwowych w Zagnańsku, część zaś przy budowie kolei Kraków – Miechów oraz budowie fragmentu kanału, który przebiegać będzie w pobliżu Zawiercia i połączy Zagłębie przez Wisłę z Piną. Dzięki tym zarządzeniom około 3 000 bezrobotnych okręgu zawierciańskiego znajdzie pracę – czytamy w „Ilustrowany Kurier Codzienny”, 21.12.1932 r.
Prezydentura Zawiercia w czasach, które nastąpiły po Wielkim Kryzysie, z pewnością była wyzwaniem. Jednak decyzja o wyborze Jana Teodora Szczodrowskiego wydawała się znajdować ekonomiczne uzasadnienie. Nie wiemy jednak, czy pełnił on funkcje „strażaka”. Po prezydenturze w Zawierciu (1934-1937) sprawował urząd Prezydenta Częstochowy (1937-1939).
Literatura cytowana:
Jerzy Abramski, Zawiercie Studium Monograficzne, Zawiercie 1994.
Kazimierz Ciechanowicz, Prezydenci i radni Zawiercia, Zawiercie 2015.
Krzysztof A. Kluza