Historia zagrabionych pieniędzy „Solidarności” i wspomnienie 4 czerwca 1989 roku w Zawierciu

Wczoraj obchodziliśmy wyjątkową rocznicę w kalendarzu ważnych dat dla Polski. 33 lata temu, dokładnie 4 czerwca odbyły się pierwsze, częściowo wolne wybory w kraju.

Solidarność powstała 17 września 1980 r. w wyniku porozumień sierpniowych. Był to ogólnopolski związek zawodowy, który powstał w celu obrony praw pracowniczych. Do 1989 był to również jeden z głównych ośrodków opozycji przeciw rządowi Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i komunizmowi. Działalność „Solidarności” w Zawierciu była równie szeroka jak w wielu pozostałych miastach Polski. Praktycznie w każdym zakładzie i fabryce w mieście działał ten związek zawodowy. Organizowano strajki i wiele innych akcji sprzeciwu wobec władzy Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.

Pan Tadeusz, który w przeszłości działał w Solidarności w jednym z zawierciańskich zakładów, wspomina w rozmowie z Jura24.pl, jeden z bardziej wyrazistych aktów sprzeciwu, oprócz strajków w fabrykach. 1 maja 1980 roku w Zawierciu nie odbył się coroczny pierwszomajowy pochód. Wywołało to wówczas sporą konsternację wśród polityków PZPR, którzy zarządzali miastem.

Kolejną historię związaną z zawierciańską „Solidarnością” przybliżył w wywiadzie z Jura24.pl, dr n. hum Marcin Janeczek.

Świadkowie i działacze „Solidarności” w Zawierciu opowiadali, że w czasie stanu wojennego władze komunistyczne zagarnęły z konta pieniądze związkowe. To miało oznaczać koniec działalności związku. „Myśmy wierzyli, że wkrótce komunizm się skończy” – opowiadali działacze. To co miało złamać Solidarność wzmocniło ją na tyle by działać dalej jeszcze z większym zaangażowaniem – tłumaczy w rozmowie z Jura24.pl dr n. hum. Marcin Janeczek.

Na szczęście dla zawierciańskich działaczy „Solidarności”, w okresie transformacji ustrojowej NSZZ „Solidarność” została ponownie zalegalizowana. Jak się okazało, dokumenty dotyczące skradzionych pieniędzy związkowych, zostały zachowane. Związek wystąpił o zwrot pieniędzy. – Działacze zawierciańskiej Solidarności opowiadali, że proces trwał trzy lata, ale zakończył się dla nich pomyślnie – mówi Marcin Janeczek.

Okres przemian politycznych w Polsce, które rozpoczęły się w latach osiemdziesiątych, był bardzo intensywny dla działaczy „Solidarności”. Prowadzone był zapisy do tej organizacji, która wówczas zyskała już status legalnie funkcjonującej. Pomimo tego, wielu mieszkańców nadal obawiało się represji komunistycznej władzy. Bali się, że może powtórzyć się sytuacja z okresu „stanu wojennego”.

– Działacze „Solidarności” w Zawierciu, jak również w wielu innych miastach w Polsce, zdawali sobie sprawę, że Polacy zastraszeni przez komunistyczną władzę muszą zrozumieć, że każdy głoś jest istotny. Więc podejmowano akcję promującą Solidarność i jej działaczy by komuniści już nie otrzymali władzy mówi w rozmowie z Jura24.pl, dr n. hum. Marcin Janeczek.

4 czerwca 1989 r. odbyły się wybory, w których Polacy mogli dokonać wyboru po raz pierwszy po wojnie bez przymusu głosowania na jedną listę. Udzielając poparcia kandydatom Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” na wszystkie możliwe do obsadzenia przez opozycję miejsca w Sejmie oraz 99 miejsc w Senacie, głosujący Polacy dokonali przełomu ustrojowego. 

Takiej mobilizacji społeczeństwa nie widziałem już później nigdy więcej w historii naszego kraju. Tamten czas był wyjątkowy. Gdy wychodziło się na ulicę miasta i spotykało znajomych, sąsiadów, wszyscy czuli to samo. Poczucie, że do naszego kraju wraca wolność – wspomina pan Henryk w rozmowie z Jura24.pl.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button