
Czy lokale w Zawierciu otworzą się mimo obostrzeń?
Nowe obostrzenia, obowiązujące od 1 lutego, nie ułatwiają sytuacji branży gastronomicznej. Wszystkie lokale są już zamknięte od ponad trzech miesięcy. Jak radzą sobie właściciele trzech najpopularniejszych restauracji w Zawierciu? Sprawdź!
Wybraliśmy lokale, które według Tripadvisora są najpopularniejsze w Zawierciu i mają najlepsze oceny! Jakie to lokale?
Bistro Mojego Brata serwuje dania lunchowe, burgery, makarony oraz desery. Po rozmowie z menadżerem Bistra dowiedzieliśmy się, że ich obrót spadł do około 30% całkowitych przychodów w porównaniu sprzed październikowego lockdownu. W tygodniu restauracja otrzymuje więcej zleceń z dostawą, natomiast w weekend królują zamówienia z odbiorem własnym. Do każdego takiego zamówienia podawana jest KAWA GRATIS, więc klienci wychodzą podwójnie zadowoleni! Niestety, restauracja nie planuje się otworzyć zgodnie z nurtem protestów w branży gastronomicznej, natomiast liczy na szybkie poluzowanie obostrzeń ze strony rządu.
Kawiarnia opisuje spadek swoich obrotów o 90%. Jest to największa różnica w obrotach w porównaniu z innymi restauracjami. Pukawka oferuje nam głównie śniadania, lunche, ciasta oraz kawkę. Do wyboru z dowozem i odbiorem własnym, do którego kawa z ekspresu kosztuje tylko 2 zł! Jak mówi barista kawiarni, najpopularniejszą porą są godziny pomiędzy 10 a 13, bez względu na dzień tygodnia. Na pytanie dotyczące otwarcia, pracownik kawiarni odpowiedział, że mają zobowiązania i nie chcą pogrążać swojej kawiarni i klientów kontrolami.
Jak sama nazwa wskazuje, ten lokal głównie opiera się na sprzedaży pizzy – autorskiej z długo wyrastającym ciastem, która przeniesie Cię do słonecznej Italii! Obroty tego lokalu w czasie lockdownu spadły o około 30-40%. Jak mówi menedżer Pizzerii Las – Jakub Szeląg – zamówienia są przeważnie w weekendy, z dowozem do klienta. Mało osób odbiera osobiście swoje zamówienia, a szkoda, bo czas oczekiwania skróciłby się o połowę! Na pytanie dotyczące otwarcia w obecnych obostrzeniach, menedżer odpowiada, że nie chce narażać klientów na niepotrzebne nieprzyjemności związane z kontrolą sanepidu. Podkreśla również, że irytujący jest fakt, iż właściciele restauracji muszą płacić koncesję na alkohol, a nie mogą go sprzedawać, co dodatkowo obciąża restaurację kosztami.
Niestety, żaden z trzech najpopularniejszych lokali w Zawierciu nie zamierza otworzyć się wbrew obostrzeniom. Każdy z nich jednak podkreśla, że kryzys spowodowany Covid-19 przyniósł ogromny spadek obrotów, a dodatkowo rząd, zamiast ściągnąć z nich niektóre koszty, obciąża ich dodatkowymi opłatami. Mamy nadzieję, że branża gastronomiczna, pomimo tak podłej sytuacji finansowej, otworzy się niedługo dla nas stacjonarnie.
Martyna Urban