
Policja boi się o życie Gianniego – jedynego świadka zbrodni Jacka Jaworka
Gianni Jaworek – bratanek Jacka Jaworka został zaadoptowany przez ciotkę Iwonę. Mieszkają razem w innej części Śląska z dala od miejsca zbrodni. Policja obawia się, że oni również zostaną zabici – objęto ich policyjną ochroną. Jacek Jaworek, który zamordował matkę, ojca oraz brata Gianniego jest ciągle poszukiwany przez Interpol. Mężczyzna zniknął bez śladu.
Jedyny świadek zbrodni Jacka Jaworka – jego bratanek 13-letni Gianni Jaworek został objęty policyjną ochroną. Nastolatkiem opiekuje się jego ciotka Iwona. Mieszkają razem w innej części Śląska. Służby obawiają się, że jego życie jest w niebezpieczeństwie. Dokładne miejsce jego pobytu z obawy o jego bezpieczeństwo nie zostało ujawnione. Według zeznań rodziny chłopiec przeżywa wielki stres związany z zabójstwem jego rodziny oraz aklimatyzacją w nowym miejscu.
Jacek Jaworek w nocy z 9 na 10 lipca zamordował trzy osoby w Borowcach koło Dąbrówki Zielonej w powiecie częstochowskim. Policjanci po przyjechaniu do zgłoszenia awantury, znaleźli postrzelone zwłoki 44-letniego małżeństwa oraz ich 17-letniego dziecka. Była to rodzina Jacka Jaworka, u której pomieszkiwał po dwumiesięcznym pobycie w więzieniu za niepłacenie alimentów.
Akcje poszukiwawcze trwają od soboty 10 lipca. Dotychczas udało się przetrząsnąć około 1550 hektarów w trudnym terenie z dala od miejsca zbrodni. Wykorzystano m.in. funkcjonariuszy policji konnej, drony termowizyjne psy tropiące oraz śmigłowce. Nie udało się również znaleźć narzędzia zbrodni. Z powodu używania specjalistycznego sprzętu, stale informowano obywateli, żeby nie zbliżali się do terenów leśnych wokół Dąbrówki Zielonej.
We wtorek 13 lipca prokuratura wydała list gończy za Jackiem Jaworkiem. Przedstawiono mu zarzut zamordowania własnego brata wraz z jego żoną i dzieckiem. Było to było podstawą do zaakceptowania przez sąd wniosku o aresztowanie. Motywem zbrodni miały być problemy finansowe mężczyzny.
W dniu 16 lipca po godzinie 12:00 Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach wyznaczył 20 000 zł nagrody za informacje, które pomogą schwytać bądź znaleźć martwego, poszukiwanego za morderstwo, Jacka Jaworka. Przedstawiono również wstępne wyniki sekcji zwłok ofiar. Poszukiwany oddał 10 strzałów z broni kalibru 7,65.
W dniu 20 lipca o godzinie 13:00 na cmentarzu w Dąbrowie Zielonej miał miejsce pogrzeb ofiar Jacka Jaworka, który 10 lipca zabił swojego 44-letniego brata Janusza wraz z żoną Justyną i 17-letnim synem Kubą. W pogrzebie wzięli udział członkowie rodziny zmarłych, ich przyjaciele oraz cała lokalna społeczność. Mszę pogrzebową odprawił biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski. W ceremonii brał również udział najmłodszy syn zamordowanego małżeństwa – 13-letni Gianni, który podczas strzelaniny ukrył się w domu wujka, mieszkającego nieopodal.
W poniedziałek 26 lipca Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach, podinspektor Aleksandra Nowara poinformowała, że zakończyły się terenowe akcje poszukiwawcze w celu odnalezienia Jacka Jaworka. Od 10 lipca codziennie około 200 funkcjonariuszy przeczesywało bezskutecznie tereny zalesione wokół Dąbrówki Zielonej.
Apelujemy o ostrożności w przypadku napotkania Jacka Jaworka oraz o kontakt osób, które znają jego miejsce pobytu pod numerami:
112
47 858 12 55
798 031 306
Krzysztof Ostapowicz