
Tour de Pologne przejechało przez Podzamcze
Za nami pierwszy etap 77. wyścigu kolarskiego Tour de Pologne. Spora część trasy przebiegała przez powiat zawierciański. Kolarzy mogliśmy zobaczyć m.in. w Zawierciu oraz Podzamczu, gdzie była premia lotna.
W środę, 5 sierpnia, rozpoczął się 77. wyścig kolarski Tour de Pologne. Pierwszy etap wystartował ze Stadionu Śląskiego w Chorzowie. Kolarze mieli do przejechania 196 kilometrów. Po starcie ostrym od peletonu oderwali się Kamil Małecki (CCC), Julius Van den Berg (EF Pro Cycling), Samuel Brand (Team Novo Nordisk) i Maciej Paterski (reprezentacja Polski). To właśnie ta czwórka jako pierwsza wjechała do powiatu zawierciańskiego, przez który przebiegała znaczna część trasy pierwszego etapu 77. wyścigu kolarskiego Tour de Pologne.
Kolarze przejechali przez Chruszczobród, Wysoką, Ciągowice, Turzą, Kuźnicę Masłońską i skierowali się do Zawiercia. Następnie przejechali ulicami Obrońców Poczty Gdańskiej, Apteczną, Stary Rynek, Piłsudskiego, Kościuszki, Sienkiewicza i Leśną. Następnie koło Urzędu Miejskiego w Zawierciu skręcili w lewo w DK78. „Krajówką” pojechali aż do Wydry Zielonej, gdzie skierowali się do Ogrodzieńca.
Kolarzy na rondzie w Ogrodzieńcu przywitali rycerze z ogrodzienieckiego zamku. Trasa pierwszego etapu poprowadziła następnie przez Podzamcze, gdzie zaplanowana była premia lotna. Na rynku w Podzamczu zagrała Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Ogrodzieńca. Kolarze mogli także liczyć na głośny doping turystów, którzy zgromadzili się, aby zobaczyć tę najważniejszą imprezę kolarską w naszym kraju.
Następnie kolarze wrócili do Ogrodzieńca i przejechali ulicami Narutowicza, Wschodnią, Olkuską (DW791), Piastowską, Spacerową oraz 1 Maja (DW790). Później pojechali przez Niegowonice w kierunku Dąbrowy Górniczej.
Pierwszy etap zakończył się w Katowicach. Niestety, na finiszu doszło do dramatycznego wypadku. Tuż przed linią mety Dylan Groenewegen popchnął Fabio Jakobsena. Zawodnik przełamał barierki i uderzył głową w słup podtrzymujący metę etapu. Mocno poturbował przy tym sędziego. Upadek zaliczyło także wielu zawodników z czołówki. Konieczna była interwencja śmigłowca LPR.