Wkrótce rusza odbudowa linii kolejowej nr 182. Skrzyżowanie w Zawierciu-Kądzielowie nie będzie bezkolizyjne
Odbudowa częściowo nieczynnej linii kolejowej nr 182 pomiędzy Zawierciem, a Tarnowskimi Górami to jedna z najważniejszych inwestycji ostatnich lat. Niektóre rozwiązania budzą kontrowersje wśród mieszkańców. Jednym z nich jest pozostawienie jednopoziomowego skrzyżowania na DW796 w Zawierciu-Kądzielowie. Zdaniem mieszkańców będzie to powodować duże korki.
Na początku września tego roku PKP PLK S.A rozstrzygnęło przetarg na odbudowę linii kolejowej nr 182, która łączyć będzie Zawiercie z Tarnowskimi Górami. To ważna inwestycja dla regionu, ponieważ powstanie kolejowe połączenie z lotniskiem w Pyrzowicach. Linia kolejowa nr 182 przebiegać będzie między innymi przez Porębę, Siewierz czy Miasteczko Śląskie. Będą nią mogły jeździć pociągi osiągające prędkość do 140 km/h. Dla pasażerów wyruszających z Zawiercia oznacza to dojazd do lotniska w zaledwie 23 minuty.
Za odbudowę linii kolejowej nr 182 odpowiadać będzie konsorcjum trzech spółek: Track Tec Construction z Wrocławia, Infrakol z Jaworu oraz Przedsiębiorstwo Budownictwa Inżynieryjnego i Kolejowego z Zielonki. Wykonawcy swoje usługi oszacowali na 812 100 100 złotych. Zwycięzcy przetargu na realizację prac mają 28 miesięcy. Oznacza to, że wszelkie działania powinny zostać zakończone w pierwszym kwartale 2023 roku.
W ramach inwestycji zaplanowano także budowę nowego peronu na dworcu PKP w Zawierciu. Peron nr 3 będzie mieć 200 metrów. Będzie wyposażony w dwupoziomowe dojście. Będa schody oraz winda, która ułatwi podróżowanie osobom o ograniczonej mobilności. Stacja będzie wyposażona także w system informacji pasażerskiej i małą architekturę (wiatę, ławki, tablice informacyjne, oświetlenie, nagłośnienie). Ponadto, powstanie przystanek kolejowy Zawiercie-Kądzielów, którego peron będzie mieć długość 150 metrów i wysokość 76 centymetrów. Dzięki specjalnej pochylni korzystanie ze stacji będzie możliwe także dla osób niepełnosprawnych.
Przystanek Zawiercie-Kądzielów umieszczony będzie w rejonie istniejącego już przejazdu kolejowego i drogi wojewódzkiej nr 796 (ul. Obrońców Poczty Gdańskiej w Zawierciu – przyp. red.). Od ronda do powstającej zachodniej obwodnicy Zawiercia będzie go dzielić około 200 metrów. Przejazd ten jest miejscem o dużym natężeniu ruchu, a dodatkowo wzmożony ruch kolejowy może mieć negatywny wpływ na bezpieczeństwo w tym rejonie. Budzi to niepokój mieszkańców.
– W tym miejscu chyba nie będzie bezkolizyjnego przejazdu kolejowego. Jeśli tak zostanie, to w godzinach szczytu będą tam powstawać korki, które będą się zaczynać chyba jeszcze na obwodnicy. Pociągi mają jeździć co godzinę w jedną stronę, więc przejazd będzie zamykany dość często. To będzie spory problem – pisze jeden z naszych Czytelników.
Faktycznie w tym miejscu nie ma planów stworzenia bezkolizyjnego rozwiązania. Oznacza to, że w momencie przejazdu pociągu, droga będzie zamknięta na kilka minut. Jednocześnie PKP PLK informuje, że skrzyżowanie torów z DW796 w Zawierciu będzie bezpieczne. Przypomina przy tym, że większość wypadków w takich miejscach spowodowane jest złymi decyzjami kierowców.
– Skrzyżowanie linii kolejowej nr 182 z drogą wojewódzką 796 w Zawierciu pozostanie skrzyżowaniem jednopoziomowym. Nastąpi jednak zmiana kategorii przejazdu z „A” na „B”. Przejazdy kategorii B to przejazdy, na których ruch kolejowy jest kierowany przy pomocy samoczynnych systemów przejazdowych wyposażonych w sygnalizację świetlną i rogatki zamykające ruch drogowy – mówi Katarzyna Głowacka z biura prasowego PKP PLK. – Każdy kierowca powinien pamiętać, że wjazd na skrzyżowanie drogi z torami jest możliwy tylko wtedy, gdy można z niego bezpiecznie zjechać. Niestety, według statystyk, 99 procent wypadków na przejazdach wynika ze złych decyzji podejmowanych przez kierowców. Gubią nas pośpiech, brawura, rutyna. Podstawowe błędy prowadzące do tragedii to ignorowanie znaku stop, przejeżdżanie pod opadającymi rogatkami, omijanie zamkniętych półrogatek, a także wjazd na przejazd bez możliwości zjazdu – dodaje.
