Święto Niepodległości 2020. Jakie wydarzenia miały miejsce na terenie Zawiercia?

Za symboliczną datę odzyskania niepodległości uznajemy 11 listopada 1918 r. Wtedy Rada Regencyjna przekazała władzę zwierzchnią nad wojskiem Józefowi Piłsudskiemu. 


Odzyskanie niepodległości było procesem. Dla obszaru Zagłębia Dąbrowskiego i samego Zawiercia ważne zmiany miały miejsce parę tygodni wcześniej. Wtedy podjęto decyzję o wycofaniu się wojsk austro-węgierskich. Tereny Zawiercia okupowane były przez wojska austriackie i niemieckie. Niemieckie siły 2 sierpnia 1914 roku wkroczyły i zajęły tereny Zagłębia Dąbrowskiego. Wówczas podzielono obszar Zagłębia na dwie strefy: wschodnią – austriacką oraz zachodnią – niemiecką. 

Na skutek podziału strefy wpływów, Zawiercie prawie w całości znalazło się pod niemieckimi wpływami. W tym czasie toczyła się wojna, dlatego wykorzystywano miejscowy potencjał ludzki. Chętnie rekrutowano z tych terenów do oddziałów strzeleckich, czy legionów – w tym czasie jednostka sprzyjająca państwom centralnym. W ten sposób uzyskano do oddziałów podległych państwom centralnym ok. 2500 Polaków-żołnierzy. Od 1914 r. rozwijał się także ruch niepodległościowy. Przyczynił się do dołączenia wielu członków z Towarzystwa Gimnastycznego “Sokół” Zawiercie do służby w Legionach pod Józefem Piłsudskim. W październiku 1914 r., czyli nieco później w Zawierciu utworzono Podkomisariat Polskiej Organizacji Narodowej. W porozumieniu z władzami centralnymi ściągnięto do Zawiercia Sekcję Legionistów Polskich. W planach był zaciąg i szkolenie kandydatów do służby. Mimo zaawansowanych planów i pojawienia się chętnych legionu w Zawierciu nie zorganizowano. Jego komendą miał być budynek przy ul. Łośnickiej 25. Nie zważając na liczne utrudniania do służby w Legionach trafiło z Zawiercia i okolic ok. 300 osób.

Parę lat później wciąż trwała wojna. Państwa centralne dalekie były od jej rozstrzygnięcia, a sytuacja na froncie nie układała się zgodnie z oczekiwaniami. Dlatego zaskarbienia sobie zaufania narodów w ich granicach, ich poparcia i współpracy było tak ważne. Dodatkowe siły ludzkie mogły przeciągnąć szalę i umożliwić wygraną. W tym celu jednak potrzebne było coś, co przyciągnie uwagę.

Austriacy w porozumieniu Niemcami wydali w listopadzie 1916 r. tzw. „Akt 5 listopada”. Była to deklaracja utworzenia w niedalekiej przyszłości niepodległego i suwerennego państwa polskiego. Państwo miało oprzeć się w granicach istniejącego Królestwa Polskiego. Powołano także Tymczasową Radę Stanu. Zgodnie z przewidywaniami dokument i zawarte w nim obietnice spodobały się Polakom. Legiony wsparły działania państw centralnych.

Jednak obietnice dalszych ustępstw państw zaborczych pozostały niezrealizowane. Niepodległość, suwerenność, dodatkowe kompetencje polskich władz pozostały niespełnionymi deklaracjami. Opieszałość Austrii i Niemiec mogła być wywołana przez niespokojną sytuację w Rosji, gdzie doszło do rewolucji lutowej i październikowej. Abstrahując od powodów, PPS zdecydowała się zerwać współpracę z państwami centralnymi. 

Na jesień 1918 r. Tymczasowa Rada Stanu powołała do życia Radę Regencyjną. Był 7 października kiedy pierwszy raz od dawna usłyszano zapowiedź powstania niezawisłego państwa polskiego, które obejmie wszystkie ziemie polskie i będzie miało dostęp do morza. 

Deklaracja Rady Regencyjnej wywołała pozytywny ferment i chęć decydowania o własnym losie na terenie Królestwa Polskiego. Było on widoczny w Zagłębiu Dąbrowskim czy w Zawierciu. W jej następstwie podmioty wywodzące się z różnych środowisk postanowiły wziąć czynny udział w akcji rozbrajania okupantów, a zwłaszcza Niemców w mieście. W ich rozrobieniu największy prawdopodobnie udział miała oddział Polska Organizacja Wojskowa, której dowódcą był Stanisław Klamiński. POW Zawiercie skupiał mężczyzn w wieku ówczesnych gimnazjów. Jednak nie można też pominąć innych, którzy zaznaczyli swój udział. Byli legioniści, strażacy, a nawet zwykli ludzie wzięli udział w rozbrojeniu.

Pod koniec października z Zagłębia Dąbrowskiego zaczęły wycofywać się oddziały austro-węgierskie. Jednostki, które jeszcze się nie wycofały i pozostawały w tym terenie od 2 listopada były rozbrajane. Tak działo się również w Zawierciu.

Niemieckie wojsko było zobligowane na podstawie porozumienia z 10 listopada między Józefem Piłsudskim, a niemiecką Centralną Radą Żołnierską do opuszczenia Polski. Podjęto decyzję o wyznaczeniu granicy odwrotu, który miał nastąpić najpóźniejszą do 19 listopada. Warto nadmienić, że dużym ciosem dezorientującym niemieckie wojsko było zdarzenie z 9 listopada 1918 r. Wtedy ogłoszono decyzję o abdykacji Cesarza Niemiec i króla Prus Wilhelma II Hohenzollerna. Akcja rozbrojenia oddziałów stacjonujących w mieście miała powszechny charakter. Zaangażowanych w nią było wiele osób. Nie tylko jednostki wojskowe, organizacje polityczne, ale też społecznicy i zatroskani mieszkańcy.

Członkowie PPS utworzyli Komitet Rozbrojeniowy Niemców. Jego spotkania miały miejsce w prywatnym mieszkaniu Marcina Maligówki. W skład Komitetu wchodzili: Władysław Bebłot, Józef Bogdał, Franciszek Bryła, Bronisław Gajosiński, Jan Glanowski, Piotr Montak, Edward Pączek, Józef Pędzik oraz Wawrzyniec Skorek. Grupa współpracowała z Polską Organizacją Wojskową. Członkowie PPS, dokładnie Jan Glanowski, opracował plan rozbrojenia Niemców. Do jego realizacji przystąpiono 11 listopada.

W rozbrajaniu Niemców udział wzięli też mieszkańcy Zawiercia. Stanisław Pasierbiński junior był farmaceutą, który zdobył wykształcenie na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie w 1899 r. zdał egzamin pomocnikowski oraz podczas studiów w Dorpacie 1902-1904. Tam też uzyskał dyplom z farmacji. Jego ojciec, Stanisław Pasierbiński, założył w Zawierciu przy ulicy Aptecznej filię posiadanej wcześniej przez niego apteki w Siewierzu. Budynek spłonął przez I wojną światową. Jednak Stanisław Pasierbiński Junior dołożył swoją cegiełkę do historii miasta. Wziął czynny udział w akcji rozbrajania niemieckich wojsk w Zawierciu. W 1920 r. otrzymał nawet za ten czyn medal.

O wydarzeniach z tamtego okresu przypomina Pomnik Niepodległości na cmentarzu parafialnym w Zawierciu (na zdjęciu – przyp. red.).

Fot. UM Zawiercie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button